Nie ma nic bardziej magicznego od szczypty słów zamkniętych w przepięknych opowieściach. A gdzie szukać największego skupiska czytelniczej magii? Oczywiście, że w baśniach.
Już od dawna marzyłam o upolowaniu "Ptaków czarownicy", czyli fińskich baśni. Znalezienie czegokolwiek z literatury fińskiej graniczy z cudem. Nie mówiąc już nawet o tych starych książkach - wspomniany zbiór fińskich baśni został wydany przez Wydawnictwo Poznańskie w 1988 roku. Magia wydawała się być potrzebna do poszukania tej książki, jednak niespodziewanie sprawnie udało się ją znaleźć i bardzo szybko była już u mnie.
"Ptaki czarownicy" to, oczywiście, zbiór fińskich baśni - tych mniej i tych bardziej znanych. Większość z nich jest mniej znana nawet w Finlandii, co całemu zbiorowi dodaje uroku. Uwielbiam ogromne zbiory regionalnych gawęd, ponieważ wtedy czytam coś nowego. Baśnie fińskie były dla mnie czymś prawie nieznanym - tylko kilka z nich znałam już wcześniej.
Jakie są fińskie baśnie? Inne. Bardziej surowe, czym przywodzą na myśl dalekie i bezludne części północnej Finlandii oraz klimat tamtych rejonów. Są też bardziej abstrakcyjne i do zrozumienia ich często trzeba pozbyć się zdroworozsądkowej logiki. Zarazem są także bardziej konkretne - język jest prosty i dosadny, więc dialogi przypominają stereotypową rozmowę Finów.
"Ptaki czarownicy" polecam osobom, które zakochane są w magicznych opowieściach. Ci, który kochają północne kręgi, koniecznie muszą przeczytać tę książkę. Jestem pewna, że dadzą się zaczarować fińskim słowom.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania: 1988 rok
Liczba stron: 303
Przeczytane: 15.06.2019
Ocena: 8/10
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania: 1988 rok
Liczba stron: 303
Przeczytane: 15.06.2019
Ocena: 8/10